- „Zapałka nie ogrzeje” jest jedną z wielu akcji przeprowadzanych przez Szkolne Koło Caritas przy Szkole Podstawowej w Boninie - powiedziała Zofia Kozłowska, dyrektorka szkoły. - Oprócz przekazywania wiedzy, staramy się uwrażliwić naszych uczniów na potrzeby innych. Zbieranie pieniędzy jest jednym ze sposobów wsparcia  bliźniego W dobie tak szybkiego życia, czas ma bardzo dużą wartość. Cieszę się, że dzieci umieją tak gospodarować swoim wolnym czasem, żeby móc pomóc innym.
Działalność wolontariuszy  popiera także ks. Andrzej Olejnik, proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej w Kretominie. - Akcja „Zapałka nie ogrzeje” jest otwieraniem serc dla tych, którzy tego serca potrzebują i również otwieraniem serc tych, którzy przez posługę wolontariatu swoje serca kształtują - powiedział.
Hanna Urbanowicz, mama jednej z wolontariuszek, jest przekonana, że wszystkich stać na okazywanie  dobra. - Miłość i wrażliwość drzemie w każdym z nas, ale niestety chowa się często pod płaszczem szarej codzienności - powiedziała. Jest zadowolona widząc w swojej parafii coraz więcej wolontariuszy zaangażowanych w pomaganie. - Jedna „Zapałka” nie ogrzeje, ale miłość ludzkich serc na pewno poradzi sobie z zimnem codziennych problemów ludzi, naszych sąsiadów, dla którym bieg wydarzeń postawił wysoką poprzeczkę wyboru.
Tekst: Sylwia Bukowska, Katarzyna Matejek
Zdjęcia: Sylwia Bukowska