Część uczniów wraz z rodzicami i Magdaleną Sadowską, nauczycielką, która zainicjowała to spotkanie, zostało także na Mszy Świętej wraz z chorymi. - Taki gest dobroci, jaki dzisiaj uczyniliście odwiedzając naszych pacjentów i ofiarując im swój czas i talent, pomnaża w waszych sercach wrażliwość - powiedział w czasie kazania przewodniczący Mszy św. ks. Krzysztof Sendecki, dyrektor darłowskiego hospicjum. Po zakończeniu liturgii ks. Krzysztof przedstawił gościom idee, którymi kieruje się placówka i opowiedział o jej życiu codziennym.

Dla większości przybyłych uczniów było to pierwsze spotkanie z terminalnie chorymi ludźmi. I choć nie było to łatwe, okazali chorym wrażliwość, chęć udzielenia pomocy i… wcale nie kwapili się do wyjścia. Magdalena Sadowska nie kryła dumy z uczniów. - Już planujemy kolejne spotkania na terenie naszego hospicjum, nie tylko artystyczne - podsumowuje szkolny projekt s. Nikodema Rewa, koordynator wolontariatu. - Dary które Pan Bóg w nas złożył, odkrywa się poprzez służbę drugiemu człowiekowi, a tu jest duże pole do ich odkrywania i realizacji.