Pola Nadziei w hospicjum
W Domu Hospicyjno-Opiekuńczym im. Bp. Czesława Domina w Darłowie jesienną edycję Pól Nadziei zainaugurowała Msza św. w kaplicy placówki. Przybyli na nią samorządowcy, służby mundurowe reprezentujące nadleśnictwa i straż więzienną, przedstawiciele oświaty, szkolnych i parafialnych Caritasów, a także fundacji Morze Miłości, działającej na rzecz darłowskiego hospicjum. Wśród osób duchownych znaleźli się kapłani, siostry zakonne, a Eucharystii przewodniczył bp Zbigniew Zieliński.
Zważając na przypadające tego dnia święto archaniołów biskup podkreślił w homilii wartość osób, które zasługują na podobne jak owi święci patroni miano, stąd też nazywamy ich aniołami.
‒ W szczególny sposób myślę o ludziach dobrej, którzy pro publico bono, ale przede wszystkim z miłością w sercu, przybywają tutaj, żeby odnaleźć tych, którzy doświadczają choroby nowotworowej i nieść im pomoc – mówił biskup wyrażając tym samym wdzięczność zgromadzonym w kaplicy – gronu, którego szczodre gesty pozwalają na godne funkcjonowanie hospicjum w Darłowie. ‒ Dzisiaj w tej Mszy św. dziękujemy wszystkim aniołom, których związało to miejsce, a którzy przybywają tu w nadziei, że to dobro nie tylko będzie trwało, ale że będzie się rozwijać.
W drugiej części dnia odbyło się obsadzenie cebulkami żonkili poletka kwietnego w hospicyjnym ogrodzie, a przed poczęstunkiem służba więzienna i leśnicy przekazali hospicjum dary rzeczowe – telewizory wraz ze hakami do montowania.
Dyrektor hospicjum ks. Krzysztof Sendecki docenił ofiarność darczyńców, którzy cały rok wspierają placówkę pieniędzmi i darami rzeczowymi. Wspomniał też wielkie zaangażowanie parafialnych i szkolnych kół Caritas. ‒ Ci niezwykli ludzie to dla nas wielki dar, a ich wsparcie dla hospicjum należy liczyć w tysiącach złotych, a to przecież w dużej mierze działania podjęte przez dzieci ‒ powiedział dyrektor. – Oni działają dla nas w poczuciu, że to jest miejsce Caritas i że oni się z tym utożsamiają. Za to bardzo dziękuję.