Centrum przyjęło imię Rafała Archanioła, które oznacza: "Bóg uleczy". – Zależy nam, by w tym miejscu był leczony człowiek, który jest w kryzysie: nie tylko jego dusza, ale chcemy pomóc mu nabierać sił także w innych wymiarach życia, łącznie z sytuacją materialną – powiedział ks. Roda.

Głównym adresatem troski wałeckiej placówki są kobiety w kryzysie, szczególnie samotne i spodziewające się dziecka matki. Czekają na nie trzy mieszkania chronione na pierwszej kondygnacji kamienicy (trzy duże pokoje, kuchnia, sanitariaty).

Nadto Centrum Charytatywno-Opiekuńcze zamierza realizować misję pomocową poprzez gabinety terapeutyczne. Będzie tu można skorzystać z terapii uzależnień, porady psychologa i pedagoga, mediatora rodzinnego, radcy prawnego. Placówka będzie świadczyć zajęcia dla dzieci i seniorów. Wszyscy zaś będą mogli skorzystać z wizyt w ramach dyżuru otwartych drzwi. Te pomieszczenia zlokalizowane są na parterze. Ostatnie piętro to pomieszczenia służbowe i socjalne.

Remont kamienicy trwał ponad rok i kosztował 1,5 mln złotych. 1 mln pokrył fundusz Regionalnego Programu Operacyjnego, pozostałą część Caritas diecezji i Caritas Polska.

Jak podkreślił bp Dajczak, duże znaczenie ma lokalizacja Centrum Charytatywno-Opiekuńczego na południu diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, będącej największą terytorialnie diecezją w Polsce. – Jestem uradowany, że ta placówka powstała właśnie w Wałczu. To są tereny, na których chcieliśmy podjąć posługę wobec ludzi w kryzysie, szczególnie wobec rodzin. Kogo mamy chronić jak nie dzieci, jak nie matki, które są w trudnych momentach życia? – zauważył biskup Dajczak.

Bp Dajczak pobłogosławił pomieszczenia centrum.