Beneficjentami akcji charytatywnej są diecezjanie, których nie stać na zakup opału lub na opłacenie rachunków za ogrzewanie. To głównie seniorzy.

– Bywa, że nie radzą sobie oni z nią nie dogrzewając mieszkań, co naraża pomieszczenia na zniszczenie, a ich samych na kłopoty ze zdrowiem – wyjaśnia ks. Tomasz Roda, dyrektor Caritas diecezji.

Caritas Diecezji Koszalińsko–Kołobrzeskiej od lat kieruje do tych osób autorski program "Zapałka nie ogrzeje".

– Dzięki otwartym oczom i sercom naszych wolontariuszy udaje nam się dostrzegać osoby wykluczone energetycznie, które mają niskie zasoby emerytalne i rentowe. Szczególnie dotyczy to mieszkańców terenów popegeerowskich. Podobny problem dotyczy niektórych lokatorów dużych komunalnych mieszkań – powiedział dyrektor.

W ubiegłym roku Caritas przyszła z pomocą 120 gospodarstwom domowym. – Liczymy, że w tym roku będziemy mogli pomóc co najmniej takiej samej liczbie potrzebujących, a nawet większej – dodał dyrektor. – Dlatego apelujemy do ludzi dobrej woli, by włączyli się do naszej akcji i od 14 października do 18 listopada przeprowadzili "Zapałkę" w swoich miejscowościach: na placach, ulicach, przy kościołach, cmentarzach, w szkołach, wszędzie tam, gdzie to symboliczne pudełko zapałek ma szanse znaleźć nabywców.

Datki uzyskane tą drogą w całości przeznaczone zostaną na zakup opału i opłacenie rachunków.

Honorowy patronat nad akcją sprawuje ordynariusz diecezji bp Edward Dajczak.